20.12.2014 17:46
Motocykl i seks
Mam moje 57 lat i 26 lat w kieracie (ale pomarzyć sobie wolno). Widzę już od kilka miesięcy, jaki wpływ ma na kobiety informacja, że mężczyzna ma motocykl. Natomiast chodzi o to - jaki.
Odpowiedż na pytanie: "Ja posiadam Derbi Cross City 125" jest - w tym przypadku - jest tej sytuacji tak samo przekonująca jak odpowiedż "prowadzę motorynkę marki Czong-Li" albo "skuterek kupiony w hypermarkecie". Więc powiedziałem "Motocykl crossowy na którym mogę sobie jeżdzić po bezdrożach..." i szybko zmieniłem temat.
Natomiast w podobnych sytuacjach, czym można... imponować kobietom? No i taka informacja ma mocny wpływ nad wyborem następnego motocykla, nie?
Inna atrakcyjna kobieta, jak dowiedziała sie, że mam motocykl, zapytała... "a nosi Pan... skóry...?" Mmmmm!
Widzę to tak. Marka się liczy. Skojarzenia, stereotypy, konkluzje właściwe bądź nie. Człowiek, a wzławcza kobieta, nie interesująca się motocyklami na co dzień, jednak ma tam jakieś opinie wyrobione nad tym tematem.
Japońskie marki? Przeciętnie. Honda = samochody raczej niezawodne, Suzuki = samochody bardziej zawodne, Yamaha = instrumenty muzyczne, Kawasaki raczej nic.
BMW = czarny samochód z agresywnym kierowcą w środku.
Harley-Davidson = "O, to ciekawe. Męzczyzna dojrzały, zamożny, ale z jajami. Może być!"
Triumph? Pierwsze skojarzenie damskie to z biustonaszami. Drugie - motocykl z klasą i tradycją, lepsze skojarzenia niż ta chmara bardzo podobnych Japończyków. Też może być.
Włoskie marki? Styl, szyk - ale chyba tylko marki Moto Guzzi oraz Ducati się liczą. Aprilia, Benelli, Cagiva, MV Agusta...? "Co to jest? Przepraszam - nie znam."
Reszta? Chiny, Korea, Taiwan, Hiszpania, Turcja, Wenezuela - nic.
A jeżeli zapomniemy o marce, i skupmy się raczej na typie motocyklu - to co?
Szcigacz - oj, nie dobrze. Facet-samobójca, długo nie pozostanie na tym świecie. Wariuje na jednym kole - kobieta albo spróbuje przekonać go, aby zapomniał o takim motorze, albo uniknie go jako szaleniec.
Cruiser - znacznie lepiej, dostojna jazda, pokażna maszyna. Idealnie Harley, bo o takim słyszała. Może nawet zapyta, czy jest zaparkowany na dworze, i czy nie znalazłby się drugi kask. A oryginalny chopper - nawet lepiej. "It's a chopper, baby".
Enduro - błoto, piach, brud. Off-road? Wiocha. "Mój ojciec miał WSMkę/SHLkę jak byłam mała i mieszkaliśmy na wsi."
Naked - dla kurierów.
Sports tourer - Monte Carlo na weekend?
Pamiętajcie moje słowa - "Mężczyżna szuja przygody, kobieta - wygody." No, i kobieta raczej poetycka dusza, a jak wyprawa na motocyklu, to aby skosztować świeże powietrze, łono natury, śpiew ptaszków - i fajny hotel na końcu dna. Właśnie to mi pasuje. Oglądałem kilka razy Isle of Man TT; przy prędkościach 200km/h nie ma czasu na "Ach, to piękny mały kościół" albo "Zobacz na ten śliczny domek - jak fajnie pomalowany". A szkoda. Na cruiserze dosztrzegnie te szczególy.
Pamiętajcie też o roli testosteronu. Mężczyżna lubi ostre doznania (200+ km/h). Dla kobiety, nie jest to biologicznie potrzebne.
Jak działa informacja na temat Twojego motocyklu na kobiety? Imponuje? Ciekaw jestem jak reagują...
Komentarze : 17
A ja bym wiele dała,żeby mieć ślicznego cruisera lub czopka lub wojskowy(kocham te klimaty),jak słyszę klang to aż miło mi na serduszku.Jak ktoś stoi obok brumka to mam ochotę powiedzieć 'przesuń się Pan,bo psujesz mi widok'.Sama zrobię prawko jeśli finanse mi pozwolą.
W zeszłym sezonie, moja droga żona podprowadziła mi skuter na cały sezon, a mi powiedziała kup sobie inny. Czy jeszcze jakieś wątpliwości?
Już chętnie przeszłabym do odpowiedzi na Twoje pytanie, ale chyba zacznę od "wcześniej"...
Jak kobieta reaguje? To ja namówiłam męża na kupno motocykla, teraz już chcemy mieć dwa. Jak jedziemy, bo jeździmy razem to większość ludzi ogląda się za nim-motocyklem i tu nie chodzi oto że tylko kobiety ale każdy rocznik i płeć. A Ci co się nie oglądają to ukradkiem zerkają! Maszyna jest piękną rzeczą, ja oglądam się za motocyklami a nie facetami, słysząc je z daleka już szukam oczami. Jest to nasza pasja i życie, na całe życie. Pozdrawiam www.odrobinaraju.pl
Na wiadomosc, ze moj malzonek zakupil sobie scigacza yamaszke 600 powiedzialam - spoko. Po 3 latach ja takze kupilam swoj pierwszy scigacz Repsolke i zrobilam takze kat. A .
Mimo, iz oboje juz daaaawno 38 rok zycia ukonczylismy, znalezlismy sobie po latach w koncu jakies dobre hobby, ktoremu wspolnie sie oddajemy... inna sprawa ze mieszkajac w Polsce pewnie nigdy by do tego nie doszlo (mentalnosc ludzi, drogi, kasa...), ale na szczescie przeprowadzajac sie za granice poczulismy, ze zycie nie konczy sie na gotowaniu, sprzataniu, siedzeniu w domu i zyciu od pensji do pensji a ludziska na swiecie pokazali nam, ze w kazdym wieku czlowiek moze poczuc sie mlodo i fantastycznie :)
To ja jeżdżę na nexxonie 50, (a mam 40 lat, 194 cm wzrostu i 100 kg wagi), jak mnie kolega na tym czymś zobaczył to powiedział: "jezu u mnie takim czymś gimnazjaliści do szkoły jeżdżą i stare babki do sklepu do somsiedniej wsi !".
Może nie spinajmy się co kto myśli o naszym wyglądzie na moto, tylko czy nam pasuje do naszych zastosowań i naszego fun'u - wszycho
Mnie dzisiaj podniósł na duchu 8-letni syn sąsiada...
Akurat szykowałem swoją groźnie wyglądająca YBR 125 na przejażdżkę kiedy przechodzący obok sąsiad rzucił do syna "co...chciałbyś mieć kiedyś taki motocykl? na co młody w wyraźną pogardą w głosie "tato... to przecież skuter!!" :-))))
Gęba mi się śmiała przez kolejne pół godziny, kiedy pokonywałem już okoliczne uliczki... cóż, mój wiek ma swoje zalety. Mogę bez spinania i kompleksów latać swoim "skuterkiem" i po prostu mieć z tego fun... a koleżankom na wszelki wypadek nie będę proponował przejażdżki ;-)
...może kiedyś, jak się przesiądę na Moto Guzzi V7 Stone!
Pozdrawiam
@ mjk
Warto blogować za takie cenne komentarze Dzięki - świetnie się czyta. Lubię tą anegdotę o tym wykładowcu - powinno to podnieść na duchu każdego mężczyzny który posiada motocykl - byle jaki!
Laski ostro lecą na motocykle. Każde.
Wyjaśniam dlaczego:
Jeśli laska/kobieta/żona mówi:
jejku jej, zabijesz sie, hm hm, koniec świata, to mówi tak, by wyjść na odpowiedzialną, poukładaną i wogole kobietę z klasą a nie blacharę. I sporo z nich mówi szczerze.
Ale powiedzmy sobie jasno: Kobiety uwielbiaja facetów, którzy mają jaja, są odważni i lubią ryzyko. Generalnie niegrzeczni chłopcy są też uważani za bardziej atrakcyjnych. Motocykliści idealnie wpisują się w te kryteria. To tacy "rycerze" dzisiejszych czasów.
I rzeczywiście, kiedy spokojnie mówię, że jeżdżę motocyklem, a na pytanie jakim, odpowiadam - ścigaczem, to widać w ich oczach ten błysk fascynacji.
To samo jest z facetami, którzy mają szybkie auta, skaczą ze spadochronami i generalnie są ekstremalni.
Genetycznie to może mieć podłoże takie, że facet musiał w końcu zaryzykować, wyjść z jaskini i upolować tego zwierza, bo inaczej wszyscy umarliby z głodu, nie wiem, nie wnikam.
I inna sprawa: Nawet jak jest to 125 (babeczka i tak nie ma pojęcia o co chodzi) to nie zmieniaj tematu. Nie wstydź się! Kolejną rzeczą, która pociąga kobiety to: PASJA. Facet z pasją jest bardziej atrakcyjny od cipciaka bez wyrazu. Dlatego naawet jak jest to 125 czy skuter, powiedz, ze uwielbiasz przy nim grzebac, czuc wolnosc itp itd.
Moja mała mi ostatnio powiedziala, ze ma wykładowcę, który jest ogolnie niezbyt ladny, troche gruby, ale jak jej kolezanka spytala na portierni czy jest doktor X, a portierka "a motocykl stoi? bo pan doktor przyjezdza na motocyklu". Momentalnie zainteresowanie gosciem wzroslo. Zaczely sie pytania: to on taki spokojny, niepozorny, a na motocyklu jezdzi. hm hm, musi cos w nim byc ciekawego.
mv agusta to motocyklowe ferrari a o nie zna typowy styl szaraka motocyklisty z podzałem cross ścigacz i wsk nie obrarzająć wsk
Czy ja wiem. Na armaturę, szczególnie ze znaczkiem HD, też jest niezłe branie. Fakt, że to inny target, ale co kto lubi. Po za tym, kupując motafur jako wabik na dziewczyny, niestety takie rzeczy należy brać pod uwagę. A jak się dziewczyny nie spodobają, to zawsze można sprzęta zmienić ;)
Eee tam, proste. Nie od dziś wiadomo, ze dziewczyny lecą na plastiki ;)
nie zastanawiałem się jak mój motocykl działa na kobiety. kupiłem go dla siebie, żeby sobie na nim jeżdzic :) kobiety, które znam, raczej wolą jeżdzic wygodnymi, ładnymi samochodami :)
Trudny temat Panowie. Myślę, że można śmiało założyć, że większość z nas, wsiadających na motocykle prędzej czy później zaliczy upadek. To, jakie będą jego konsekwencje w dużej mierze będzie zależało od prędkości, naszych umiejętności, ilości ochraniaczy, zachowania innych uczestników ruchu ale także od szczęścia bądź pecha i pewnie wielu innych czynników. I tak, pewnie znajdziemy chłopaków traktujących drogi publiczne jak tor wyścigowy, którzy jeżdżą latami bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu, ale znam też przypadek swojego znajomego, który poruszał się swoim crusierem właściwie tylko z prędkościami przpisowymi co i tak nie uchroniło go przed wieloma miesiącami bolesnych rehabilitacji kiedy to jakaś pani w kapeluszu dosłownie zdmuchneła go z drogi, na której miał pierwszeństwo przejazdu. Całe szczęście, że żyje.
Możemy mówić o większym bądź mniejszym ryzyku związanym z konkretnym charakterem jazdy na motocyklu (bo tu nawet nie o typ motocykla chodzi), ale nie jesteśmy go w stanie wyeliminować. I tak jak jedne kobiety być może to przyciąga tak na inne działa przeciwnie. Ja mam raczej więcej do czynienia z tą drugą grupą :)
Faktyczny powód. Może używany Honda VT125 Shadow? Nie jest to maszyna dla samobójców, lecz na spokojną, dostojną jazdę...
Chciałem klasyka bądź cruisera 125, jako że nie mam uprawnień kategorii A.
Żona uwielbia(ła) motocykle, ścigacze. Sama chciała jeździć kiedyś. Teraz się boi o mnie. Kilku jej kolegów zginęło. Może to jest powód?
@ Aecjusz
To jest odpowiedż kobiety, która Ciebie potrzebuje, raczej niż kobiety, która Ciebie CHCE.
Natomiast, Aecjuszu, czy wspomnialeś o jakim motocyklu Ci chodzi?
Na szcigać inaczej kobiety reagują niż na cruiser...
Na moją Panią Panią informacja o zamiarze kupna motocykla zadziałała tak" "Chcesz się zabić czy okaleczyć i zostawić mnie z tym wszystkim samą!!!?"
Jakoś nie zauważyłem pozytywnego wpływu tej informacji na pożycie. Raczej odwrotnie chwilowo...
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (9)
- O moim motocyklu (5)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)