Najnowsze komentarze
Ostrzegam wszystkich przed zakupem...
Kolega chyba jeździ i cieszy się z...
Pasterski do: Żarcie w trasie
Próbowałeś może zjeść burger bądź ...
Luketusz do: Bezasfalcie ciągnie
Nie jeździłeś więcej w tym sezonie?
Motocyklem możesz jeździć z takimi...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

15.12.2014 22:00

Saldo kosztów po Moim Pierwszym (krótkim) Sezonie

Ile kosztuje zabawa na motocyklu o pojemności skokowej nie przekraczającą 125 centymetrów sześciennych?

Dzięki liberałom w Sejmie i Senacie, stałem się motocyklistą. Od północy, 24 sierpnia tego roku, prowadzę motocykl. I to arcyfajna frajda. Tylko 15 tygodni, ale tyle wrażeń, wspomnień i pięknych chwil na drogach i bezasfalciach Mazowieckich. Nowe horyzonty, wspaniałe słoneczne przeżycia. Jesienne sady podgrójeckie, lasy koło Warki, Wisła przy Górze Kalwarii, polne drogi w samej Warszawie. Satysfakcja, że uczę się czegoś nowego, nowa pasja...

Dziś, na liczniku 1108,0 km, oddałem mój Derbi Cross City 125 na serwis. Aby był gotowy na następny sezon - jak wróci do domu, postoi w garażu, a gdy aura sprzyja, będzie wyjazd (nawet do końca drogi i spowrotem - chodzi o to, aby motocykl był w ruchu. 

Więc jak wyglądają koszty nowej pasji?

Motocykl Derbi Cross City 125 ccm, rocznik 2013, VIN xxxxxxxxxxxx: 10 900,00 PLN

Ubezpieczenie - niedoświadczony kierowca, odpowiedzalność cywilna (Link4): 293,75 PLN 

Koszt rejestracji motocyklu w urzędzie (tablice, dowód itd): 81,00 PLN

Kask szczękowy Nexo Touring III: 599,00 PLN

Antykradzieżowy łańcuch Abus Catena Black 685: 89,99 PLN

Pierwszy przegląd, wymiana oleju itd: 302,50 PLN

Paliwo, Eurosuper 95, 25,65 litrów: 125,64 PLN (TAK! mój Derbi pali tylko 2,4 litrów na 100 km!) Za paliwo płacę 12 groszy za przejechany kilometr.

(Kurtka, buciory itp nie wliczam, bo mogłem je kupić lub nie, mogę je nosić nie jeżdząc na motocyklu.) 

Więc wydatek jak dotyczas to 12 391,88 PLN.

Podzielić przez 1108 km, wychodzi to na 11,18 PLN na jeden kilometr. Z czasem inwestycja w motocykl się amortyzuje, za rok pewnie koszt na kilometr będzie o wiele niższy.

Po cholerę mi już narty? :-)

Komentarze : 12
2014-12-24 16:26:58 saymon_125

Myślę, że seryjne opony Yamahy YBR to odosbniony przypadek. Twarde, trakcja pozostawia wiele do życzenia, ale same opony są niezniszczalne. Natomiast pewnie średnia to 2-3 sezony i trzeba wymieniać, nawet w 125-tce.

O świece i właściwe luzy zaworów warto dbać, tego zdążyłem sie już nauczyć.

Wesołych Świąt :)

2014-12-23 18:35:09 nowicjusz125

@ Sajmon - warto wiedzieć. Myślałem (czytając czasopisma motocyklowe), że opony przetrwają dwa-trzy sezony. No i świece - nie ignorować!

2014-12-23 08:39:20 saymon_125

Trudno powiedzieć ile przejechały poprzednie opony. Były 8-letnie tak jak motocykl i mimo, że bieżnik wyglądał ciągle bardzo zdrowo wyrzuciłem je na śmietnik i kupiłem nowe.

Jeśli chodzi o świecę to miałem problemy w odpalaniem na zimnym mimo wyregulowanego gaźnika i zaworów, więc postanowiłem wymienić świecę. Strzał w dziesiątkę, teraz Yamah odpala praktycznie od pierwszego kopa, nawet po tygodniowym postoju.
Wg serwisówki powinienem wyczyścić świecę po 2 tys. km, a wymienić po kolejnych 2 tys. Moim zdaniem jednak nie ma sensu bawić się w czyszczenie jeśli nowa kosztuje 10zł, więc będę wymieniał co 2 tys.km.

Spalanie 2,5 uśrednione. Ok, w korkach może dobijam do 3l/100km, ale są tacy, którzy potrafią zejść w trasie do 1,8l/100km :)

Pozdrawiam

2014-12-22 15:51:49 nowicjusz125

@ sajmon125 -

Ile dało się przejeżdzić na komplecie opon? A świecę się wymienia co ile km?

Czekam na okazję aby wymienić opony na coś lepszego w terenie.

2,5l/100km w korkach to naprawdę nieźle!

2014-12-22 10:59:29 saymon_125

Left, czekamy w takim razie na liczby.

Wracając jednak do moich kosztów. Pierwszy rok użytkowania 125-tki jest drogi, choćby dlatego, że trzeba kupić motocykl i porządnie się ubrać (co często kosztuje więcej niż sam motocykl :)... ale dalej już z górki.

Mnie saldo kosztów YBR-ki utwierdziło w jednej sprawie. Póki mam miejsce to ten motocykl zostaje w moim garażu. Pewnie będą kolejne, większe maszyny, ale myślę, że fajnie i praktycznie mieć pod ręką bezproblemowy i super tani w utrzymaniu sprzęt do sprawnego przemieszczania się po mieście czy na wypad po bułki.
Przykłady? Najdroższe są właściwie opony, ale uwaga komplet markowych to jakieś 450zł (i pewnie starczy mi na kilka sezonów), dalej już jest coraz taniej, bo nowy napęd to 150zł, a świeca 10zł... regulacje gaźnika, zaworów, wymiany oleju - szkoda zawracać głowę mechanikowi, kilka kluczy, szczelinomierz i wszystko można zrobić samemu choćby na parkingu.
A na koniec spalanie na poziomie 2,5l/100km... Czego chcieć więcej na co dzień, kiedy 50% mojej trasy to przeciskanie się między stojącymi w korku samochodami...

Pozdrawiam

2014-12-17 09:56:12 left4dead

Dominik, no to w takim razie ja jednak wystartuje ze swoim zestawieniem. :-) i opublikuje w swieta, jak sie bede nudzil :-)
Czytelnicy dowiedza sie, czy rzeczywiscie liter o sportowym rodowodzie pozera tylna opone, jak sie obchodzi z napedem i ile pali, bez sciemy.
Swoj motocykl takze uzytkowalem pierwszy sezon, wiec mozna to podliczyc i porownac z poprzednimi motorami.

2014-12-16 21:46:56 DominikNC

Przepraszam, ale koszt 11zl/km nie jest prawdziwy, bo motocykl przedstawia w tej chwili jakaś wartość. Trzeba to oszacować, odjąć z kosztów i wtedy policzyć koszt kilometra. Uwielbiam takie zestawienia ;)

2014-12-16 16:13:33 nowicjusz125

Arkusz zrobiłem z ciekawości w ciągu ok. 20 minut - gromadzę wszelkie paragony, bo latwiej ewentualnie sprzedać motocykl jak kupujący ma pełny wgląd w udokumentowane koszty. Jak mówię, że "ej Panie, pali mniej niż dwa-i-pół na sto", to mogę pokazać, że to żadna lipa.

PZU - nie mam żadnej zniżki, bo prowadzę od czasu przyjazdu do Polski samochód zarejestrowany w nazwie żony. Za pełny pakiet AC/OC/NW, PZU chciało 1200 złotych. Na pewno przy odnowie (odpukać) w sierpniu, polisa będzie tańsza.

2014-12-16 12:19:21 Mjk

Następnym razem ubezpiecz motocykl w pzu.
Nie reklamuje, tylko oni obiektywnie mają najniższą cenę. Żadne linki dajrekty itp. Na auta mają słabą ofertę, ale ze zniżkami z samochodu za 125ccm moto zaplacilbys moze 90zł za oc. A za zaoszczedzona kase przejedziesz kolejny sezon ;)

2014-12-16 12:06:11 left4dead

Racja Saymon.W Twoim przypadku coraz wiecej. Bedziesz sie bowiem wspinal powoli w gore pojemnosci. Bedziesz laknal coraz lepszego wyposazenia.Z tym nieliczeniem kosztow pasji to jednak sluszna strategia. Ale wszyscy uwielbiamy zestawienia i podsumowania :-)
Co do mnie w przyszlym sezonie czeka mnie spore obnizenie kosztow. Moj motocykl jest juz wyposazony w dodatki. Na pewno bedzie nizszy koszt serwisu, gdyz wypada tylko raz maly przeglad za 400zl + opona tyl 500zl, to na pewno. Nie wiadomo ile wytrzyma naped, jak padnie, to dojdzie jeszcze 1200zl za zlotego, podwojnie wzmacnianego DID-a, i zobaczymy jak klocki.
Ale zycie pisze rozne scenariusze,wiec nie wiadomo. :-)

2014-12-16 11:36:19 saymon_125

...ja również zabrałem się za szykowanie podobnego zestawienia. Powstał więc arkusz, w którym dokładnie uwzględniłem wszystkie koszty od zakupu po dzień dzisiejszy. I wiecie co? Wywaliłem go w cholerę...
To jest hobby, to jest fun, to był w tym roku antydepresant, który pozwalał mi przynajmniej na chwilę zrzucić z siebie wszystkie problemy...
Nie... :-) tutaj nie będzie kalkulacji i uświadamiania sobie, ile to wszystko kosztuje, bo będzie kosztowało coraz więcej, prawda left 4 dead? ;-)

Zimę zdecydowanie zamierzam spędzić na dłubaniu przy YBR-ce w garażu i przeczytaniu kilku motocyklowych pozycji...

Pozdrawiam!

2014-12-15 22:29:23 left 4 dead

Ojoj, wyprzedziłeś mnie niestety :)
Szykowałem się z podobnym zestawieniem, aby nakreślic czytelnikom orientacyjne koszty eksploatacji motocykla o dużej pojemności, którego użytkowania w żaden sposób nie można nazwac ekonomicznym.
Z tym, że ja chciałem się skupic jedynie na kosztach serwisu, materiałów, i może paliwa także. I może jeszcze na kosztach personifikacji motocykla, na bazie dokonanych zmian w osprzęcie.
Zdradzę zatem jedynie, że koszty serwisu, opon, dodatków, i paliwa po jednym pełnym sezonie przekraczają koszty zakupu stodwudziestkipiątki :)

  • Dodaj komentarz